|
|
PUBLIKACJE O WODZIE |
Spis treści | Rozdział: 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 |
Minerały są częścią składową skorupy ziemskiej i występują powszechnie w przyrodzie, a geolodzy określają ich liczbę na ok. 2000. Minerały mają różną budowę chemiczną i część z nich tworzy w przyrodzie sole. Sole te z kolei często zawierają pierwiastki, które są niezbędne do życia ludzi i gdy rozpuszczą się w wodzie mogą dać wodę mineralną.
Przed wielu laty nauka nie wiedziała nic o pierwiastkach w naszej codziennej diecie, podobnie jak nie wiedziała nic o witaminach (podczas I wojny światowej żołnierze ginęli często nie od kul, lecz z braku witamin w codziennej diecie). Dzisiejsza medycyna wymienia ponad 30 pierwiastków, które są niezbędne do życia człowieka.
Mówi się o nich często pierwiastki życia lub mikro- i makroelementy, a ponieważ obecność kilku z nich w wodach bierze się z minerałów, stąd potoczna nazwa minerały.
W wodach mineralnych znajdujemy najmniej pierwiastków życia, bo tylko wapń, sód, potas i magnez. Z tego powodu wody mineralne nigdy nie były głównym źródłem pierwiastków życia w diecie ludzi, za to mamy ich w nadmiarze w warzywach i owocach. Nie zapominajmy również, że moda na picie wód mineralnych rozpoczęła się niedawno, bo około 100 lat temu. Przez miliony lat ludzkość nic nie wiedziała o istnieniu minerałów i mimo to, nikomu ich nie brakowało.
Wody mineralne pochodzą z głębi ziemi - w skorupie ziemskiej nie brakuje miejsc, w których w głębszych warstwach woda wypełnia jej szczeliny. Jeśli taka woda stykała się ze skałą zawierającą któryś z potrzebnych nam minerałów, wówczas mogła stać się wodą mineralną. Mogła, bo nie każda woda głębinowa spełniała warunki niezbędne do tego, by zaliczyć ją do mineralnych. Do 1990 r. tymi warunkami były odpowiednia zawartość substancji mineralnych (minimum 1000 mg/l), ich odpowiednie proporcje oraz nieskazitelna czystość.
Do roku 1990 mieliśmy w Polsce 28 wód mineralnych, bo tylko tyle wód pochodzących z głębi ziemi spełniało ostre wymagania stawiane przez obowiązujące wtedy przepisy. Obecnie jest ich w handlu ponad 500 (!!!). Na czym polega ten gwałtowny wzrost, piszemy w następnym rozdziale.
Od czasu odkrycia wód mineralnych najważniejszym kryterium decydującym o przyznaniu wodzie głębinowej odpowiedniego atestu była zawartość w 1 litrze minimum 1000 mg składników mineralnych oraz jej nieskazitelna czystość. To kryterium spełniało w Polsce do 1990 r. tylko 28 (!!!) źródeł wód mineralnych odkrytych w ciągu ponad 100 lat na obszarze całego kraju. Źródeł wód głębinowych mamy zdecydowanie więcej, bo niemal w każdym miejscu skorupy ziemskiej można dowiercić się do wody głębinowej - to tylko kwestia odpowiedniej głębokości. Jednak nie każda woda głębinowa spełniała do 1990 r. warunki stawiane wodzie mineralnej.
Przy eksploatacji wód mineralnych pojawił się pewien ogromny problem - fizyka. Otóż z praw fizyki wynika, że gdy na powierzchnię ziemi wydobywa się wodę głębinową (takie wydobycie czyniono przy zastosowaniu odpowiednich pomp oraz głębokich otworów wiertniczych), to na jej miejsce natychmiast napływa woda sąsiadująca - z boku (horyzontalnie) oraz od góry (wertykalnie), bowiem w miejscu wysysania tej wody nie może powstać próżnia. Po wielu latach takiego działania człowieka doszło w końcu (bo dojść musiało) do wymieszania się eksploatowanych źródeł wód mineralnych ze skażonymi wodami powierzchniowymi. W wodach mineralnych zaczęły się więc pojawiać pestycydy, detergenty, metale ciężkie, azotany - słowem wszystkie te trucizny, które już dużo wcześniej mieliśmy w większości wód powierzchniowych.
Ponieważ stale wydłużała się lista wód mineralnych, które nie mogły się już szczycić nieskazitelną czystością, w roku 1990 poczyniono pierwszy krok zaradczy; wprowadzono normę, która obniżyła próg wymagany do przyznania atestu do 200 mg na 1 litr (BN-90 /9567-08, z dnia 28 lutego 1990 r.). Ta sama norma zezwoliła po raz pierwszy na obecność w wodach mineralnych substancji szkodliwych dla zdrowia. Przepis ten obowiązywał do roku 1997, w którym pojawiła się nowa dyrektywa - Rozporządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 8 lipca 1997 r., DzU Nr 85, poz. 544. Nowy przepis podzielił wody mineralne na wysoko-, średnio- oraz niskozmineralizowane.
Jednocześnie poszerzono listę związków chorobotwórczych, których obecność w wodach mineralnych jest dozwolona.
Zgodnie z obowiązującą obecnie ustawą (jej fragment zamieszczamy na następnej stronie) niemal wszystkie wody - również te z kranu i ze studni - spełniają warunki wody mineralnej.
II. Substancje niepożądane w nadmiernych ilościach i toksyczne.
L.p. | Wskaźnik jakości | Jednostka | Najwyższa dopuszczalna wartość |
1. | Amoniak (NH,) | mg/dm3 | 1,00 |
2. | Antymon (Sb) | mg/dm3 | 0,01 |
3. | Azotyny (NOJ) | mg/dm3 | 0,005 |
4. | Azotany (NO3) | mg/dm3 | 10,00/20,00 |
5. | Arsen (As) | mg/dm3 | 0,05 |
6. | Bar (Ba) | mg/dm3 | 1,00 |
7. | Bor (H3BO3) | mg/dm3 | 30,00 |
8. | Cyjanki (CN) | mg/dm3 | 0,01 |
9. | Cynk(Zn) | mg/dm3 | 1,00 |
10. | Chrom (Cr) | mg/dm3 | 0,01 |
11. | Glin(Al) | mg/dm3 | 0,10 |
12. | Kadm (Cd) | mg/dm3 | 0,003 |
13. | Mangan (Mn) | mg/dm3 | 0,50 |
14. | Miedź (Cu) | mg/dm3 | 1,00 |
15. | Nikiel (Ni) | mg/dm3 | 0,02 |
16. | Ołów (Pb) | mg/dm3 | 0,01 |
17. | Rtęć (Hg) | mg/dm3 | 0,001 |
18. | Selen (Se) | mg/dm3 | 0,01 |
19. | Siarczki (SJ) | mg/dm3 | 0,05 |
20. | ChZT (OJ) | mg/dm3 | 3,00 |
21. | Fenole | mg/dm3 | 0,002 |
22. | Detergenty anionowe | mg/dm3 | 0,01 |
23. | DDT i jego metabolity | mg/dm3, | 0,0002 |
24. | Benzo(a)piren, Benzo/k/fluoranten, Fluoranten | mg/dm3 | 10 Suma WWA 100 |
W poniższej tabeli pokazujemy dla porównania ilości wybranych związków toksycznych dopuszczonych oficjalnie w wodach pitnych i mineralnych.
PIERWIASTEK ZWIĄZEK CHEMICZNY |
WODA PITNA1 | WODA MINERALNA2 |
ANTYMON | 0,005 mg/l | 0,005 mg/l |
ARSEN | 0,01 mg/l | 0,01 mg/l |
CYJANKI | 0,05 mg/l | 0,01 mg/l |
CYNK | 3,00 mg/l | 1,00 mg/l |
CHROM | 0,05 mg/l | 0,01 mg/l |
GLIN | 0,2 mg/l | 0,1 mg/l |
KADM | 0,003 mg/l | 0,003 mg/l |
OŁÓW | 0,05 mg/l | 0,01 mg/l |
RTĘĆ | 0,001 mg/l | 0,001 mg/l |
DDT | - | 0,0002 mg/l |
BENZO(A)PIREN | 10ng/l | 10ng/l |
Suma WWA | 100 ng/l | 100 ng/l |
Dane wg: 1 Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 19 listopada 2002 r. (DzU Nr 203, poz. 1718) 2 Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 8 lipca 1997 r. (DzU Nr 85, poz. 544)
W tabeli wyraźnie widzimy, że wszystkie związki trujące z rzek, które muszą znaleźć się w wodzie kranowej, mamy dzisiaj również w wodach mineralnych. A to oznacza, że woda kranowa (oraz studzienna) spełnia warunki obecnej normy dotyczącej wód mineralnych.
Rys. Wymagania dotyczące jakości wód mineralnych są od kilkunastu lat takie same jak wymagania stawiane wodom pitnym z kranu lub ze studni.
I tak osiągnęliśmy kolejny etap w historii wód mineralnych. Etap, w którym ich jakość zrównano całkowicie z jakością wód pochodzących z kranu. Dziś konsumenci nie wiedzą, że kupując wody mineralne w sklepach płacą od 500 do 1000 razy więcej za to samo, co płynie z ich domowego kranu.
Poniżej opisujemy skutki spożywania wybranych toksyn zawartych w wodzie z kranu lub kupowanej w sklepie.
GLIN(aluminium)-największe ilości tego groźnego pierwiastka dostają się do wody pitnej wskutek jej koagulacji siarczanem żelazowo-glinowym w zakładach wodociągowych . Medycyna już dawno dowiodła, że istnieje związek między nadmiarem aluminium w mózgu człowieka a chorobą Alzheimera. W badaniach przeprowadzonych w USA i Wielkiej Brytanii udowodniono również, że głównym źródłem aluminium w wodzie pitnej są zakłady wodociągowe. Niestety, konsumenci wody pitnej wzbogaconej związkami aluminium nie są informowani o zagrożeniach spowodowanych spożywaniem tego pierwiastka.
DDT (również azotoks) - jest to pestycyd powszechnie stosowany od 1940 r. Dzięki wprowadzeniu go do zwalczania owadów opanowano wiele chorób przez nie przenoszonych. Zmniejszając dzięki DDT populację wszy, ograniczono groźbę tyfusu, którego były nosicielem, a po ograniczeniu populacji komarów opanowano niebezpieczną chorobę, jaką jest malaria. Okazało się jednak, co było przecież do przewidzenia (!!!), że ten groźny związek chemiczny jest również niebezpieczny dla człowieka. Spożycie DDT następowało najczęściej razem z wodą pitną. Sprawą aferalną było odkrycie na początku lat 70. XX w. wyjątkowo długiego okresu rozkładu biologicznego tego pestycydu wynoszącego aż 50 lat. W wyniku tego zabroniono używania DDT w większości państw świata.
Ponieważ od momentu wprowadzenia zakazu używania DDT minęło ponad 30 lat, został on spłukany przez deszcze z pól i łąk i nie ma go już w wodach powierzchniowych. Za to pojawił się w wodach głębinowych i jego obecność obserwuje się również w wodach mineralnych (patrz: DzU nr 85, poz. 544). Organizm człowieka kumuluje DDT przede wszystkim w tkance tłuszczowej, ale również w wątrobie i mózgu. DDT łatwo uszkadza centralny układ nerwowy, wynikiem czego jest osłabienie pamięci, a nawet niedorozwój umysłowy. Jako związek rakotwórczy najczęściej atakuje wątrobę. Tysiące ton tego pestycydu są zmagazynowane w tzw. mogilnikach usytuowanych w różnych miejscach kraju.
Rys. W mogilnikach rozmieszczonych w kilkuset miejscach w kraju są zdeponowane wycofane z obiegu pestycydy. Przez stare, skorodowane beczki oraz nieszczelne mury trucizny te migrują do wód gruntowych, powierzchniowych i głębinowych.
WWA (wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne) - należą do substancji o silnym działaniu rakotwórczym. Wśród 800 obecnie znanych związków rakotwórczych WWA stanowią największą grupę, która liczy ponad 200 związków. W wodach powierzchniowych w Polsce wykryto dotychczas ponad 100 różnych związków należących do WWA.
Źródło WWA w środowisku to przede wszystkim przemysł petrochemiczny, koksowniczy i motoryzacyjny, a także elektrociepłownie, urządzenia grzewcze w gospodarstwach domowych oraz gazy spalinowe z samochodów. WWA dostają się bezpośrednio do rzek, jezior, wód gruntowych i głębinowych ze ścieków przemysłowych i komunalnych oraz ze ścieranych nawierzchni asfaltowych.
WWA wykazują dużą zdolność do kumulacji w organizmie człowieka i narażenie na najmniejsze nawet dawki tych związków może stać się przyczyną zachorowania na raka. W wodzie pitnej poddanej chlorowaniu powstają chloropochodne WWA - z benzo(a)pirenu tworzy się m.in. chlorobenzo(a)piren.*
*) Szczegółowy opis wymienionych w tabeli trucizn pochodzących z wody pitnej znaleźć można w książce dr Barbary Mikołajczak pt. Rakotwórcza woda".
BENZO(A)PIREN - jest jednym z groźniejszych wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA) i należy do najsilniejszych związków rakotwórczych. Norma dopuszcza go w ilości 10 ng/l (nanogram jest jednostką milion razy mniejszą od miligrama), zarówno w wodzie pitnej, jak i mineralnej (!!!).
Benzo(a)piren powstaje w procesach niepełnego spalania substancji organicznych i najczęściej występuje w sadzy węglowej. Szacuje się, że do atmosfery Ziemi dostaje się rocznie 5000 ton tego trującego związku.
Z wielu badań wynika, że organizm człowieka w ciągu roku przyjmuje wraz z wodą pitną około 0,05 mg benzo(a)pirenu.
Wszystkie wody mineralne były kiedyś naturalne, bo pochodziły wyłącznie z głębi ziemi i stanowiły pewną wybraną (pod względem składu mineralogicznego) grupę wód głębinowych. Wody te znalazły się w głębi skorupy ziemskiej miliony lat temu i przez cały ten okres nikt nie miał do nich dostępu. Dla przykładu, popularne wody oligoceńskie z rejonu Mazowsza mają od 30 do 35 milionów lat. I dopiero niedawno, po wynalezieniu technik wiertniczych w skorupie ziemskiej, człowiek sięgnął po nie i zaczął je eksploatować. A ponieważ w miejscu ich eksploatacji, 100,200 lub 300 metrów pod powierzchnią ziemi nie może powstać próżnia, to każdy metr sześcienny wydobytej wody mineralnej został uzupełniony wodą powierzchniową. Obecnie wody powierzchniowe są w zdecydowanej większości skażone pestycydami, detergentami, azotanami oraz innymi związkami chemicznymi więc niech nikogo nie zdziwi, że wszystkie te związki mamy już w wodach głębinowych i mineralnych.
Często słyszymy, że skoro wody powierzchniowe, przedzierając się w głąb ziemi, muszą pokonać po drodze różne warstwy geologiczne iłów, piasków, żwirów itp., to zostaną w ten sposób oczyszczone. A my odpowiadamy: tak, zostaną oczyszczone, ale tylko mechanicznie, a nie ze związków chemicznych. Przecież piasek nie zatrzyma związków chemicznych rozpuszczonych w wodzie.
Specyfika handlu wodami mineralnymi zmienia się z każdym rokiem. Coraz tańsze staje się ich wydobycie, bo pozwala na to ciągły rozwój techniki. Łatwiej znajduje się kolejne źródła tych wód, bo zaniżone są wymagania odnośnie do ich jakości. Rośnie ich sprzedaż, bo od kilku lat (szczególnie po ostatnich przemianach politycznych w Polsce) dużo się mówi o szkodliwości wody pitnej z kranu i ze studni. Jednak z każdym rokiem wzmaga się również pewien problem, który dotyczy wszystkich producentów wód mineralnych. Otóż o zasięgu sprzedaży danej wody mineralnej decyduje dzisiaj cena ropy lub benzyny (koszty transportu), a one ciągle rosną. Dlatego tak szybko przybywa nowych, regionalnych i nie znanych dotąd producentów wód mineralnych (oczywiście bez żadnych walorów zdrowotnych),a producenci wód markowych szukają nowych źródeł, skracając sobie w ten sposób drogę do konsumenta. W ostatnich 10 latach liczba zarejestrowanych w Polsce wód mineralnych wzrosła dwudziestokrotnie.
Spis treści | Rozdział: 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 |